Gdy mówimy o wypadku, doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że mamy na myśli przykre zdarzenie powiązane nie tylko ze stresem i nerwami, ale również z kosztami. Jeśli jesteśmy osobą poszkodowaną, powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że mamy prawo do odszkodowania pochodzącego z OC sprawcy. Tego rodzaju świadczenie jest wypłacane po to, aby kompensować szkodę, która została poniesiona. Oczywiście, nie zawsze jest ono tak duże, jak można byłoby tego oczekiwać. Co zatem powinniśmy zrobić, jeśli mamy podstawy do obaw, że zostało zaniżone?

Jakie są przyczyny zaniżania odszkodowania?

Wiele osób przyznaje, że choć zgłosiło szkodę i otrzymało odszkodowanie, nie może nie oprzeć się wrażeniu, że było ono niskie. Niestety, taki stan rzeczy wcale nie jest zaskakujący. Co więcej, szacuje się, że zaniżonych może być nawet siedem na dziesięć wszystkich świadczeń, trudno zakwestionować więc to, że skala problemu jest poważna. Samo zaniżanie odszkodowań ma wiele przyczyn. Ubezpieczyciel ma tendencję do brania pod uwagę przede wszystkim cen zamienników, a nie oryginalnych części, często zakłada przy tym, że stawka za roboczogodzinę będzie znacznie niższa niż ma to miejsce w rzeczywistości. Bywa i tak, że towarzystwo ubezpieczeniowe świadomie unika napraw jawiących się jako skomplikowane. W takim przypadku ma tendencję do uznawania szkody za całkowitą, bo taka opcja jest bardziej opłacalna. Warto mieć jednak świadomość tego, że nikt nie musi godzić się na tanie części zamienne. Nie trzeba też akceptować stawki podanej przez ubezpieczyciela, jeśli nie wydaje się nam ona adekwatna do poniesionych strat.

Co zrobić, jeśli odszkodowanie jest zaniżone?

Osoba, która otrzymała zaniżone odszkodowanie OC, ma prawo złożyć odwołanie od decyzji wydanej przez ubezpieczyciela. W takim wniosku powinno znaleźć się uzasadnienie informujące o powodach przyznania wyższego świadczenia. Jeśli odwołanie ma być skuteczne, nie powinno zabraknąć w nim rachunków i faktur, których opłacenie nie byłoby możliwe, gdybyśmy mieli przystać na kwotę, która została zaoferowana przez ubezpieczyciela. Jeśli jednak reklamacja zostanie odrzucona przez ubezpieczyciela, droga nie jest wcale zamknięta. Nadal można zwrócić się o pomoc do Rzecznika Finansowego, nic też nie stoi na przeszkodzie temu, aby wkroczyć na drogę sądową. Nie można jednak zapominać o tym, że ostatnia z wymienionych opcji jest ryzykowna i często wiąże się ze stresem, a już na pewno nie daje gwarancji wygranej.

Zaniżone odszkodowanie i dopłata

O zaniżonym odszkodowaniu z OC trudno jest mówić inaczej niż jako o rozwiązaniu krzywdzącym i niesprawiedliwym. Czy jednak oznacza to, że osoba poszkodowana jest skazana na dokładanie sobie zmartwień poprzez decyzję o procesie sądowym, który mógłby pozwolić jej na dochodzenie swoich praw? Nawet, jeśli nie tak dawno nie było innej opcji, dziś możemy mówić o alternatywie. Dobrym pomysłem może okazać się zaufanie jednej z tych firm, które zawodowo zajmują się uzyskiwaniem dopłat do odszkodowania. Dopłata jest łatwym, szybkim i sprawdzonym sposobem na to, aby uzyskać więcej pieniędzy niż oczekiwano. Co więcej, jako taka nie pociąga za sobą ryzyka. Jest to droga szybsza niż sądowa, a jednocześnie legalna, zwalniająca poszkodowanego z konieczności spełnienia wielu wymogów formalnych, które w innych okolicznościach byłyby nie do pokonania. Wystarczy przygotować dokładną dokumentację odnoszącą się do szkody wraz ze szczegółowym opisem tego, w jakim stanie znalazł się sam pojazd. Jeśli po szkodzie doszło już do naprawy, konieczne jest też określenie, jakie części zostały użyte.